Autor
Paweł ByzdraSpontan? Zawsze mile widziany! Nie lubię siedzieć w miejscu – dużo podróżuję, a klubowy underground nie jest mi obcy. Customowanie sneakersów to moje hobby.
02.04.2019 | Przeczytasz w 7 min
Najlepsze sneakersy są niezastąpione – wie to każdy miłośnik mody ulicznej. Wygodne i o doskonałym dizajnie, mają jednak jedną, podstawową wadę: są często podrabiane! Zawsze świeże adidas NMD, czyli kultowe już „nomady”, nie są niestety wyjątkiem. Producenci falsyfikatów znają wiele mniej lub bardziej zręcznych sposobów na to, by zamaskować oszustwo i nabrać nieuważnych klientów. Niekiedy łatwo zauważyć, że coś jest nie tak, ale im uważniejsi są sneakerheadzi, tym bardziej wymyślne sposoby stosują twórcy nieoryginalnych butów. Jak nie dać się nabrać? To proste – wystarczy wiedzieć, gdzie patrzeć! Oto kilka praktycznych porad, jak rozpoznać podrobione adidas NMD. Czy znasz już wszystkie tipy?
Wielu miłośników mody ulicznej (i nie tylko) dokonuje zakupów przez Internet. Nie da się ukryć, że jest to bardzo wygodne. W jeden wieczór można obejrzeć wiele modeli, sprawdzić ich recenzje, a także dokonać zakupu – i to wszystko bez ruszania się z kanapy i morderczego rajdu po sklepach. Brzmi jak bajka? Tylko pozornie! Właśnie w sieci najłatwiej trafić na podróbki topowych sneakerów, między innymi właśnie ultrawygodnych „nomadów”. Na co zwrócić uwagę, by nie dać się oszukać? Przede wszystkim upewnij się, że sklep, którego ofertę sprawdzasz, jest godny zaufania. Wskazówką mogą być opinie w Internecie, ale przede wszystkim sprawdź zakładkę „o nas” lub „kontakt” – koniecznie z nazwą firmy praz numerem NIP i REGON. Unikaj zakupów od sprzedawców z serwisów aukcyjnych, szczególnie takich o dziwnie brzmiących nickach, którzy oferują tysiące produktów we wszystkich kolorach tęczy.
Nie ufaj też zdjęciom, które znajdziesz. Sklepy, które oferują podróbki, często umieszczają na swojej stronie tylko miniatury, których nie da się powiększyć, albo które po zmaksymalizowaniu są wyraźnie słabej jakości i nie mówią za wiele o produkcie. Oszustwa można uniknąć również przez uważne porównanie ceny proponowanej przez sprzedawcę z tą, którą sugeruje adidas. Jeśli cena katalogowa wynosi 600 złotych, a Ty znajdujesz ten sam produkt za 200 złotych, nie łudź się! Tak ogromna dysproporcja to wyraźny znak, że będziesz mieć do czynienia z podróbką, wykonaną niedbale i z kiepskiej jakości materiałów. Innym sposobem na to, by oszukać potencjalnego klienta jest umieszczenie w ofercie wersji, która… nigdy nie istniała. Lepiej wpisz kod produktu w wyszukiwarkę i sprawdź, czy adidas w ogóle wyprodukował taki model! Przed zakupem warto też zajrzeć do regulaminu sklepu i sprawdzić, jak długo trwa transport. Czas oczekiwania na paczkę wynoszący ponad miesiąc sugeruje, że jedzie ona do Ciebie z bardzo daleka… na przykład z Chin lub Tajwanu.
Decydujesz się na zakup w sklepie stacjonarnym? Świetny pomysł! Gdy bierzesz do ręki produkt z salonowej półki, ryzyko, że padniesz ofiarą oszustwa jest mniejsze, choć nadal trzeba się pilnować. Podrabiacze bywają naprawdę sprytni! Na co więc trzeba zwracać uwagę? Przede wszystkim zacznij od dokładnego obejrzenia danego buta. Sprawdź, czy na pierwszy rzut oka nie dostrzegasz w nim niedoróbek czy słabszych punktów. Oryginalne adidas NMD, jak zresztą wszystkie produkty tego brandu, wykonane zostały z dbałością o szczegóły. Nic nie powinno odstawać, a wszelkie luźno wiszące nitki, przetarcia, zadrapania i dziury nie tylko wyglądają nieestetycznie, ale również dowodzą, że możesz mieć w rękach zwykłą podróbkę. Szczególną uwagę poświęć jednak szwom – powinny być równe i proste, wykonane z dbałością, a nie byle szybciej. Przejście między materiałem wewnętrznym a zewnętrznym musi być idealne. adidas nie pozwala sobie na uchybienia w tej kwestii! Wszelkie odstające fragmenty czy nieudolnie ukryte nierówności to wyraźny znak, że masz do czynienia ze zwykłą podróbką. Szukając swoich wymarzonych „nomadów” w sklepie koniecznie obejrzyj też pudełko – masz do tego pełne prawo! Oryginalne opakowanie powinno być wykonane co najmniej równie estetycznie, co umieszczone w nim sneakery. Jeśli wydaje Ci się ono słabe, rozlatuje się w rękach albo wygląda jak zwykły kawałek kartonu (bo na przykład brakuje mu nadruków), lepiej odłóż buty na półkę i poszukaj innego sklepu. W tym prawdopodobnie sprzedają podróbki!
Swego czasu w Internecie pełno było zdjęć nieoryginalnych produktów, w których jedynym szczegółem dowodzącym, że coś jest nie tak, było zabawne przekręcenie nazwy brandu. Abibas, Abidas, Abbas… to tylko kilka możliwości manipulacji. Myślisz, że nie da się na to nabrać? Błąd! Pamiętaj, że wyrazów nie czytamy litera po literze – nasz umysł rejestruje tylko pierwszą i ostatnią z nich, samodzielnie dokładając to, co jest w środku. Wystarczy więc, by oszukana nazwa zaczynała się od „a” i kończyła na „s”, byśmy przeczytali ją właśnie jako adidas. Seakery NMD są pod tym względem o tyle kłopotliwe, że brandowanie znajduje się na języku i jest dosyć ciemne, łatwo więc o pomyłkę. Jak się przed nią ustrzec? Spokojnie, nie musisz zabierać ze sobą szkła powiększającego! Wystarczy odrobina uważności… albo spojrzenie na podeszwę. Tam również powinna znaleźć się nazwa marki. Jeśli jej nie znajdujesz albo odkryjesz, że została zapisana błędnie, najprawdopodobniej trzymasz w ręku podróbkę. Innym wyraźnym wyznacznikiem oryginalności jest też ilość pasków z boku cholewki. Zgodnie z tradycją zapoczątkowaną przez założycieli brandu, adidas zawsze posługuje się trzema paskami – nie dwoma, nie czterema czy pięcioma. Kolejnym sposobem, który chętnie stosują producenci podróbek jest przerabianie kultowej „koniczynki” na… liść marihuany. Warto więc zwrócić uwagę również na ten detal.
Czy to już wszystko? Otóż nie. Dowód na to, że mamy do czynienia z nieoryginalnym produktem dostarczyć może również metka – nawet sama w sobie. Jak każdy produkt adidas, również sneakery NMD są wykonane z dbałością o każdy szczegół i to nawet tak mały. Co więcej, to właśnie jakość metki często jest koronnym dowodem na fałszerstwo, bo producenci falsyfikatów nie przykładają do niej wagi. Krzywo przyszyta, nierówna i z odstającymi nitkami z pewnością powinna wzbudzić Twoją czujność, ale aby mieć absolutną pewność, sprawdź jeszcze to, co się na niej znajduje. Możesz zapytać sprzedawcę o drugi, taki sam model i porównać treść na metce na obu butach. Jeśli jest identyczna – nie kupuj! Każda para powinna mieć inny numer seryjny – tak dzieje się w przypadku oryginalnego obuwia. Inny sposobem jest wpisanie numeru seryjnego w wyszukiwarkę. Ta metoda wymaga nieco zachodu, jednak warto ją zastosować, gdy chcemy mieć absolutną pewność, że kupujemy prawdziwe adidas NMD. Tylko dzięki szczegółowym i uważnym oględzinom przed zakupami możemy mieć gwarancję, że kupimy oryginalny produkt, który nie tylko będzie świetnie wyglądał, ale również zachowa trwałość przez kolejne sezony. Warto więc zachować uważność!
Sprawdź kolekcję adidas NMD: