Sneakerheadzi mają różne upodobania – właśnie dlatego tak ważne jest, by zawsze mieli w czym wybierać! Ale choć trendy się zmieniają, a technologia idzie naprzód, są pewne modele butów, które od kilku, a nawet kilkunastu sezonów wciąż utrzymują się na topie. Jednym z nich są „nomady”, czyli słynne adidas NMD, koniecznie w kultowej, starszej wersji R_1. Wybierane i cenione przez wielu, na stałe wpisały się w miejski krajobraz. Dlaczego jednak są aż tak wyjątkowe? Powodów jest co najmniej kilka!
Runnery… nie do biegania
Choć nie mówi się o tym za często, warto wiedzieć, że seria R to nie jedyna odmiana „nomadów”. Ultrawygodne NMD od adidas to przecież również miejska linia CS (czyli City Sock) czy futurystyczne XR, a nawet… obuwie trailowe. Nie da się jednak ukryć, że to nie one są tymi najsłynniejszymi! Miłośnicy mody ulicznej pokochali coś zupełnie innego, ale miłości tej trudno się dziwić. Choć wszystkie serie NMD gwarantują uzależniający komfort i świetny look, w powszechnej świadomości najbardziej obecne są właśnie sneakery z rodziny R. Skąd wzięła się ich charakterystyczna, krótka nazwa? To proste – pochodzi ona od słowa running! Właśnie w ten sposób producenci chcieli podkreślić cel, jaki przyświecał im przy tworzeniu tego buta. Szybko okazało się jednak, że bardziej niż biegaczom, model ten spodobał się właśnie sneakerheadom, który z właściwą sobie przekorą zaadaptowali to obuwie do miejskich stylizacji. Takie rozwiązanie okazało się zaskakująco skuteczne, a połączenie sportowego looku i streetwearowego luzu szybko podbiło serca stylistów! Dziś NMD R to przede wszystkim ultrawygodne sneakersy, które sprawdzają się zawsze i wszędzie, a co więcej, pasują do wszystkiego. Świetnie prezentują się zarówno do dżinsów, jak i do dresowych spodni, tworząc spójną, zawsze modną całość. Komfort gwarantowany przez taki set jest nie do przecenienia!
Tak podobne, a tak różne
Masz ochotę kupić swoje pierwsze „nomady” z serii R? Doskonała decyzja! Sprawdzając opinie na ich temat i szukając recenzji, z pewnością szybko zorientujesz się jednak, że… istnieją dwie wersje tego modelu. R_1 i R_2, tylko pozornie wyglądają tak samo. Tak naprawdę różnice są znaczące i łatwo je zauważyć nawet na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim, nowsza wersja „nomadów” jest jeszcze bardziej minimalistyczna od poprzedniczki. Już pierwsze adidas NMD R były dosyć oszczędne w looku, za co zresztą je pokochano. Być może właśnie tym kierowali się projektanci, pracując nad R_2, które czasem określa się nawet jako… nieco ascetyczne. Czy takie podejście się sprawdziło? Zdania w tej kwestii są podzielone. Wielu profesjonalistów – stylistów, znawców mocy ulicznej, a także sneakerheadów, którzy miejskim stylem interesują się już od lat – z przekonaniem twierdzi, że choć obie wersje są wygodne, lepsza jest… ta pierwsza! Klasyczne rozwiązania i surowy look z nutką retro sprawdzają się o wiele lepiej niż miks minimalizmu i futuryzmu, tak charakterystyczny dla R_2 – właśnie dlatego wielu miłośników streetwearu wybiera starsze „nomady”.
Afera o… klocki i sznurówki
Co tak naprawdę przekonało wszystkich do NMD R_1 i sprawiło, że ich nowa wersja została przyjęta z umiarkowanym optymizmem? Nie da się ukryć, że „jedynki” miały w sobie niezaprzeczalny urok, który przyjął się niemal od razu. Jednym z najmocniejszych wyznaczników stylu tego modelu były specjalne wypustki na podeszwie zewnętrznej, widoczne z daleka. Były one jednak nie tylko charakterystycznym dodatkiem – stanowiły również wyraźne nawiązanie do jeszcze starszych modeli sneakersów, czyli do Boston Super, Rising Star i Micropacer, darzonych ogromnym sentymentem. Miłośnicy streetwearu nazwali je pieszczotliwie „klockami” i choć tuż po premierze R_1 były one obiektem żartów, szybko stały się wyznacznikiem stylu całego buta. Nic w tym dziwnego – wyglądają naprawdę wyjątkowo! Wielu sneakerheadów chwaliło sobie ich obecność, skądinąd słusznie zwracając uwagę, że to właśnie dzięki klockom but wygląda naprawdę oryginalnie. Właśnie dlatego, gdy pojawiły się adidas NMD R_2, w których pozostała tylko jedna, trapezowa wypustka po wewnętrznej stronie cholewki, wielu fanów serii pytało „gdzie są moje klocki?”. Ale to nie jedyny powód, dla którego oczy miłośników streetwearu wciąż zwracają się w stronę „jedynek”. Do dawniejszej wersji przekonywał jeszcze jeden szczegół, a mianowicie wiązanie – w czasach premiery całkowicie normalne, a dziś modnie nawiązujące do tego, co dawne. Co w nim takiego wyjątkowego? Sekretem są długie sznurówki, które można przewlec przez jedno dodatkowe oczko, utworzone z tasiemek na specjalnej wstawce. Ten drobny detal był jednak tak charakterystycznym elementem serii, że ich brak od razu zwrócił uwagę fanów. Innym szczegółem był też język – szeroki i klasyczny, a dziś podwójnie stylowy, ze względu na trend na dad shoes.
Wygoda testowana przez najlepszych
Ale wyjątkowość adidas NMD R_1 nie kryje się tylko w klockach oraz wyjątkowym dizajnie cholewki, łączącym w sobie modne akcenty retro z wyważonym minimalizmem. To również komfort, stworzony z myślą o profesjonalnych sportowcach – komfort, którym dzięki tym „nomadom” możesz cieszyć się na co dzień. Co się za nim kryje? Przede wszystkim odpowiada za niego system Boost w podeszwie – flagowa technologia adidas, stworzona we współpracy z profesjonalistami z firmy BASF, jednej z najlepszych firm chemicznych na świecie. Na czym polega ta innowacja? To nic innego jak specjalna pianka zamknięta w tysiącach małych kapsułek, które umieszczono w podeszwie. Właśnie dzięki nim (oraz specjalnemu dodatkowi: wyjątkowej piance EVA) każdy krok jest sprężysty, a większość drgań – wytłumiona. Amortyzacja zapewnia bezpieczeństwo stawom, co z kolei przekłada się na Twoją wygodę. Bez dwóch zdań – w tych butach zajdziesz jeszcze dalej! Ale komfort gwarantuje nie tyko doskonale zaprojektowana podeszwa, ale również cholewka. Stworzona z myślą o biegaczach, wykonana została z przewiewnej siatki, która doskonale odprowadza wilgoć i pomaga w regulowaniu temperatury. Śmiało krocząc przez miasto masz jednak jeszcze jednego sojusznika – a jest nim antybakteryjna wkładka Ortholite, dzięki której nawet najdalsze marsze będą nie tylko wspaniałą, ale i bezpieczną dla stóp przygodą. Właśnie dlatego miłośnicy streetstyle’u pokochali adidas NMD R_1 – sneakery o klasycznym looku i nowoczesnej wygodzie. Prawdziwie wyjątkowe!
Pół dnia na Tik Toku, drugie pół na Pintereście. Najchętniej oglądam content poświęcony self-care czy manifestacji, a ostatnio wkręciłam się też w journaling. Tworzę rozmaite vision boards, które motywują mnie do działania, inspirują i dodają energii – są na nich nie tylko moje wymarzone wakacje, ale i outfity, które koniecznie muszę odtworzyć.
Twoje miasto zaczęło się zmieniać. Królują inne barwy, pojawiają się warstwowe outfity, a zamiast okularów przeciwsłonecznych częściej spotykasz praktyczne dodatki,…