09.12.2025 | Przeczytasz w 5 min

Outdoor is an answer. Jak stylizować Salomony

Być może i z pustego nawet i Salomon nie naleje – ale na pewno może sprawić, że każdy outfit staje się niezapomniany. Nie wierzysz? Sprawdź magazyny modowe, TikToka, Instagrama… albo po prostu wyjdź z domu. Teraz noszą je wszyscy: zarówno osoby, które przeszły już niejeden górki szlak, jak i ludzie, którzy nigdy nie widzieli kompasu na oczy, ale za to wiedzą czym różni się Gore-Tex od ortalionu.

Przyszedł też czas na Ciebie – żadnych wymówek, oficjalnie rozpoczynamy misję „OUTDOOR”. Oczywiście nie musisz od razu zdobywać Rys lub rzucać wszystkiego i wyjeżdżać w Bieszczady. Możesz też po prostu chcieć wyjść z domu w butach, które nie boją się kałuż, przypadkowych życiowych dramatów i nagłych zwrotów akcji. Brzmi ciekawie? To lecimy.

salomon zimowe

Let’s touch some grass

Za Tobą ciężki tydzień: kolejny stresujący tydzień w pracy, marzy Ci się urlop, ale przy takim natłoku obowiązków, wiesz, że nie dostaniesz go przez kolejne 2 miesiące. Teraz przyszedł jeden z tych nielicznych momentów, kiedy masz czas dla siebie. Nadszedł weekend, wreszcie wychodzisz z domu. Powietrze pachnie pierwszą wolnością, a Ty idziesz pewnie przed siebie jak bohaterka filmu, która zaraz odkryje sens życia na osiedlowym skwerku.

Masz na sobie szarą parachute skirt, która wygląda jakby była gotowa na spacer nad dolinę Waimangu, choć skręcasz tylko do Żabki. Do tego prosty tank top pod lekką granatową kurtką przeciwwiatrową, a na ramieniu mała sportowa torebka, w której nie zmieścisz wiele, ale starczy miejsca na telefon i słuchawki. Na nogach? Salomon XT-EVR GT, dzięki którym żadne oberwanie chmury nie zakłóci tej zasłużonej chwili spokoju.

Survival Handbook: City living

W mieście hiking wygląda trochę inaczej. Zamiast gór masz schody, zamiast roślin – znaki drogowe, a zamiast zapachu mchu – woń świeżo zaparzonego espresso i dopiero-co wyjętych z pieca croissantów. Dlatego też, musisz wybrać outfit, który pozwoli ci przemieszczać się pomiędzy przechodniami z taką samą zwinnością, z jaką Emma Gatewood zdobywała Szlak Appalachów.

Dlatego też, dzisiaj postawiłaś na ciemne jeansy typu baggy i jasny bezrękawnik z kieszeniami, w których schowasz wszystko, czego potrzebujesz do przeżycia w miejskiej dżungli. Pod spodem black hoodie, a na stopach czarne Salomon XT-EVR z kontrastowymi, srebrnymi akcentami, wyglądające tak, jakby mogły przenieść cię z jednego końca miasta na drugi w ciągu kilku sekund. Teraz, kiedy mijasz sklepowe witryny, sama nie wiesz, czy w odbiciu jesteś Ty, czy doświadczony urban hiker.

I would like to be off-the-grid, please

Raz na jakiś czas przychodzi ten moment, kiedy miasto robi się za głośne, a Ty akurat chcesz się trochę wyciszyć. Wyjeżdżasz z dala od obezwładniającego zgiełku i im dłużej jedziesz, tym bardziej droga pustoszeje, a powietrze zaczyna pachnieć inaczej… bardziej zielono. Chmury natomiast zbierają się tak szybko, jakby urządziły sobie z Tobą wyścig – kto pierwszy dotrze do celu.

Twój strój zmienia się na bardziej funkcjonalny. Masz na sobie lekką, wodoodporną kurtkę, która powiewa na wietrze jak płaszcz zbłąkanej podróżniczki. Pod nią miękki longsleeve, w szarym kolorze, a spodnie to klasyczne dresowe cargo – odporne na niższe temperatury, z kieszeniami, które niedługo napełnią się batonami proteinowymi.

A Salomony? W tej wersji są wyraźnie w swoim żywiole. W nich każdy krok jest pewny, nawet jeśli nie wiesz, czy za chwilę spadnie deszcz, grad czy zwykłe pasmo nieszczęść.

Location unlocked: hello, another dimension

Nagle, gdzieś między polaną a gęstym lasem, dzieje się coś niemożliwego. Powietrze drży, gałęzie zaczynają poruszać się gwałtownie i przeciwlegle do kierunkiem wiatru. Ty robisz krok do przodu i… jesteś w innym wymiarze.

Atmosfera zmienia się nie do poznania. Drzewa wyglądają znajomo, ale ich korony wyginają się nienaturalnie. Ziemia pod stopami jest miękka, pokryta gęstą siecią pnączy… czasem nawet drgną, tak jakby oddychały. Kolory tego świata są przygaszone, ale co jakiś czas rozbłyska z oddali pulsujące, pomarańczowe światło.

Masz na sobie czarną ortalionową kurtkę – coś, co niejedna bohaterka serialu „Stranger Things” założyłaby na kolejną misję ratowania świat. Pod nią T-shirt z wizerunkiem Twojego ulubionego wykonawcy – może być Nirvana, może być Sabrina Carpenter. Spodnie są proste, nieco sztywne, z wysoką talią i wywiniętymi nogawkami.

Tu Salomony prezentują się najbardziej filmowo. Wyglądają wręcz tak, jakby mogły przeskoczyć z jednego świata do drugiego, zachowując przy tym pełną stabilność. Gdy stawiasz stopę na ziemi pokrytej pnączami, te lekko ustępują, jakby same wiedziały, że nie powinny zakłócać im marszu.

Czy będziesz w stanie przetrwać po Drugiej Stronie? Tego nie wiemy. Ale jeśli miałabyś tam pozostać na zawsze to przynajmniej wiesz, że będziesz najlepiej ubraną osobą w całym Upside Down.

4 / 5. 2