26.01.2024 | Przeczytasz w 4 min

Black, white & grey. Klasyczne kolory? Zawsze! 

Monochrome mode’s activated. Głęboka czerń, mix złamanych bieli, chłodna szarość. Zamknij na chwilę oczy. Co czujesz? Balans, spokój, wyciszenie? A może przeciwnie: od razu przychodzą Ci na myśl wyraziste detale i akcesoria, które pozwolą Ci potraktować total look jako czystą kartkę, którą możesz zapisać po swojemu. Jednobarwne outfity mają dużo plusów: na przykład taki, że praktycznie zawsze wyglądają świetnie. I sprawiają wrażenie starannie zaplanowanych – nawet wtedy, gdy po prostu wyciągasz spodnie i bluzę ze stosu, który piętrzy się na kanapie. Chcesz się przekonać, ile odcieni może mieć biel lub jak ograć brąz na nowo? Przygotowaliśmy dla Ciebie trochę inspiracji.

White Rabbit is coming

Ten kolor kojarzy Ci się z dzieciństwem, słodyczą i niewinnością? Nam już nie. W uniwersum fashion streetwear podążanie za białym królikiem zaprowadzi Cię na zupełnie nowe terytorium. Szybko odkryjesz, jak nieoczywisty i prowokujący może być ten kolor. „Po prostu biel” nie istnieje: będziesz wybierać między dziesiątkami odcieni, czasem z domieszką ciepłego beżu, kiedy indziej – szarości. Przekonaj się, ile mogą tu zdziałać także różne faktury: wybierz bluzę z miękkiej, puszystej dzianiny typu sherpa, taką jak Puma ESS Elevated i sparuj ją z szerokim spodniami uszytymi z gładkiej bawełny, a do tego dodaj buty z nubuku lub zamszu. A może stawiasz na wyrazisty branding, który przełamie kolorystyczny balans? Sprawdź, jak robi to adidas. Minimalistyczna koszulka z potrójną czarną lamówką na rękawie w komplecie ze spodniami pokazuje, niewiele trzeba, żeby look total white nabrał nowego charakteru. Czas wywiesić białą flagę – i to wcale nie na znak kapitulacji.

Gra w groufit

Długie wieczory na kanapie, smutne piosenki na cały regulator i lody jedzone łyżką do zupy? Nie dziś. Szare total looki już jakiś czas temu zaliczyły spektakularny awans z ligi „melancholijne wieczory tuż po zerwaniu” do modowej ekstraklasy. Słusznie – szkoda, aby dobry streetwear nigdy nie miał wychodnego. Na przykład minimalistyczny dres od marki adidas, zestawiony z koszulą New Era w cienkie prążki oraz srebrnymi sneakersami sygnowanymi Swooshem: odrobina błysku i wyrazisty print to dobry sposób na podkręcenie miejskiego looku. Szary kolor świetnie wpisuje się też w tegoroczne trendy spod znaku cyberpunka i high-tech: wystarczy futurystyczny dodatek, taki jak okulary, i przenosisz się do miasta przeszłości. Lubisz podróże w czasie? Wzmocnij swój #futurecore.

In black… and black

Gdzieś pomiędzy ostatnią kreskówką Disneya z mrocznym czarnym charakterem, a pierwszą kupioną za własne pieniądze parą butów Vans zaczynamy rozumieć, jak wiele może zdziałać outfit total black. W zależności od tego, jak rozegrasz sprawę, może on wysyłać zupełnie różne komunikaty, od „bussy boss business” po „let’s go party!”. Nam szczególnie podoba się czerń w wydaniu oldschool adidas, oczywiście z dodatkiem charakterystycznych, kontrastowych lampasów. Dziś spróbujemy połączyć bluzę typu crewneck ze spodniami-dzwonami w gotyckim stylu. W kwestii komunikatów decydujemy się więc raczej na wysyłanie tych sprzecznych. Aby jeszcze bardziej zamącić, dorzucamy do setu snekersy z pianki Adifom, ciężką biżuterię z łańcuchów i strasów oraz ciemne okulary. W końcu czarne charaktery mają wobec świata pewne zobowiązania.

Urban brownies

Zamiast chłodnych szarości czy dramatycznej czerni wolisz ciepłe tony, kojarzące się z jesiennymi zdjęciami Central Parku? Postaw na brąz. Z bogato tu reprezentowanej rodziny neutrali to właśnie on najlepiej odnajduje się w trendujących dziś estetykach, takich jak lazy luxury czy quiet outdoor. Możesz tu swobodnie łączyć odcienie czekolady, miedzi i karmelu, a efekt na pewno Cię nie zawiedzie. Idealne materiały? Postarzany jeans, miękka bawełniana dzianina i miły do dotyku zamsz, z którego są wykonane  na przykład klapki Birkenstock Boston, lub nubuk charakterystyczny dla evergreenów Timberland. Trochę nostalgicznie, trochę cosy, bardzo comfy friendly: poczuj się w mieście jak u siebie.

To nie nasze ostatnie słowo w sprawie total looków: jeśli na przykład bliżej Ci do żywiołu ognia, zaryzykuj czerwień od stóp do głów. Jeśli z kolei czujesz, że monochrome Cię ogranicza, możesz swobodnie łączyć biel, czerń i szarość, tworząc gradientowe efekty. Z tym Cię zostawimy. Z tym i z kolorystycznym filtrem w wyszukiwarce Sizeer.com.