150 BPM i zgrana paczka – to mój przepis na dobrze spędzony czas. Streetwear jest dla mnie formą ekspresji i doskonale wiem, jakie kicksy nie zawiodą podczas odjechanego rave’u!
30.09.2023 | Przeczytasz w 5 min
Ugly is beautiful. Nowe New Balance w stylu dad shoes wjeżdżają na ulice
Niemożliwe staje się możliwe: Wygląda na to, że wszyscy dziś kochają ugly shoes. Masywne, rzucające się w oczy sneakersy inspirowane butami do biegania z lat 90. są mocną konkurencją dla streetowego minimalizmu, smukłych cholewek z gładkiej skóry i stonowanych detali. Choć tzw. „dad shoes” to nie tylko modele New Balance, to właśnie buty tej marki królują w kolekcjach fanów wyrazistych outfitów. Jak to się stało, że dotarły na sam szczyt?
Dlaczego tatusiowie kochali dad shoes New Balance?
Wielka miłość tatusiów do butów New Balance nie wzięła się znikąd. Te sneakersy dzięki innowacyjnej wkładce z trzema punktami podparcia oraz cholewce dostosowanej do potrzeb szerszej stopy szybko zasłynęły jako superwygodne. Są wyposażone w tak funkcjonalne technologie, jak amortyzacja Abzorb z pianki i gumy oraz membrana Gore-Tex chroniąca przed wilgocią. Nie bez znaczenia jest też przywiązanie do tradycji i konkretnych wartości: New Balance chwali się tym, że szyje swoje kicksy w Stanach Zjednoczonych (Massachusetts i Maine) oraz w Wielkiej Brytanii i że nie ma zamiaru tego zmieniać. Marka długo pracowała na swój międzypokoleniowy wizerunek. Przed długi czas nie reklamowała swych produktów we współpracy ze słynnymi sportowcami. Na potrzeby jednej z kampanii stworzyła za to parę bohaterów, starszych państwa zwanych Ma i Pa Balance, udowadniając, że wszyscy, niezależnie od wieku, mogą znaleźć w ofercie marki coś dla siebie.
Dlaczego my pokochaliśmy New Balance?
New Balance naprawdę potrafi zdobywać wiernych fanów. Strzałem w dziesiątkę okazała się na przykład rezygnacja z chwytliwych nazw produktów na rzecz numerów – dzięki temu klienci byli lojalni wobec samej marki, nie zaś poszczególnych modeli. Brand długo kojarzył się jednak głównie ze starszymi odbiorcami. Zwrot nastąpił w ciągu ostatniej dekady: marka zawalczyła w wielkim stylu o klientów poniżej czterdziestki. Ambasadorami New Balance zostały gwiazdy skateboardingu, takie jak Arto Saari, Tom Karangelov i Marquise Henry. Firma weszła też w szereg ciekawych kolaboracji ze znanym wśród fanów streetwearu designerami, takimi jak Salehe Bembury oraz JJJJound i nauczyła się zabaw popkulturowymi inspiracjami. W efekcie w latach 2021-2022 odnotowała rekordowe +20% przychodów i przy okazji sprawiła, że ją pokochaliśmy.
O co w tym wszystkim chodzi?
Żeby było jasne: kultowe New Balance to nie tylko supermodne sneakersy w stylu ugly shoes. To także very pretty shoes, takie jak zgrabne zamszowe 373 czy retro model 574 w zbalansowanej kolorystyce. Ale my dziś nie o tym. Uwaga, na scenę wjeżdżają one: New Balance 1906 oraz model 9060. Po czym (niezależnie od marki) można poznać ugly shoes? Przede wszystkim po przeskalowanej, masywnej sylwetce, inspirowanej najntisowymi butami dla biegaczy. Typowa dla nich jest też gruba, warstwowa podeszwa, która często wystaje poza linię cholewki (dzięki temu zyskujesz komfort oraz lekko odjechany wygląd w jednym). Często design ugly shoes podkręca jeszcze wyrazisty mix kolorów, ale to akurat nie u New Balance: tu stawia się raczej na stonowane, spokojne odcienie, oczywiście na czele z szarością, znakiem rozpoznawczym brandu.
New Balance 1906: brzydkie… Piękne!
Dzieje się. To chyba najkrótsze zdanie, jakim można opisać damskie sneakersy New Balance 1906. Uszyte z siateczki, zostały wzmocnione panelami z czarnej skóry o brzegach wycinanych w faliste wzory: dzięki temu naprawdę rzucają się w oczy. Do tego na pięcie lśniący klips o skomplikowanej strukturze i tłoczona podeszwa z motywem łuski. Cóż, nikt nie mówił, że będzie minimalistycznie. Dad shoes New Balance o sportowym rodowodzie to nie tylko spektakularny design, ale też komfort: New Balance 1906 zostały wyposażone m.in. we flagową technologię brandu, czyli amortyzację ABZORB oraz podeszwę N-ergy z lekką poduszką powietrzną, która zwraca energię włożoną w każdy krok. Spektakularnie i comfy – lubimy to.
New Balance 9060 – are you off balance?
Jak wyjaśniał sam brand, buty New Balance 9060 miały być połączeniem elementów znanych z lat 90. z futurystyczną, eksponującą technologiczne innowacje estetyką Y2K. Nic dziwnego, że niektórzy uważają je za paskudne, inni – za tak brzydkie, że aż piękne. Masz tu nostalgię za masywną ejtisową sylwetką, warstwową cholewkę o wyrazistych, kontrastujących ze sobą fakturach oraz spektakularną podeszwę o falującej linii. Możesz mieć pewność, że nudno nie będzie. Nie będzie też niekomfortowo – w końcu amortyzacja Abzorb jest na miejscu i robi robotę. To co, pora na brzydkie buty?
Ugly shoes wkraczają na ulice i warto mieć je na oku. A najlepiej na sobie: od razu zrobi się brzydko. I pięknie. I zupełnie niecodziennie. Wpadnij do Sizeer i poznaj je, bo warto.