150 BPM i zgrana paczka – to mój przepis na dobrze spędzony czas. Streetwear jest dla mnie formą ekspresji i doskonale wiem, jakie kicksy nie zawiodą podczas odjechanego rave’u!
21.07.2020 | Przeczytasz w 4 min
Białe Fila Ray Low podbijają streetwear!
Evergreen, którym są białe sneakersy, w połączeniu z logo kultowego brandu, to przepis na absolutny sukces. Nic dziwnego, że Fila Ray Low błyskawicznie opanowały ulice, stając się nie tylko jednym z najpopularniejszych modeli z gatunku dad shoes, ale po prostu nowym klasykiem.
Wielki comeback kultowego brandu
Powstała na początku ubiegłego stulecia marka Fila, początkowo w swojej ofercie nawet nie posiadała butów lifestyle. Założona we Włoszech firma produkowała sprzęt i odzież dla alpinistów. Jednak, jak to zwykle bywa w przypadku sportowych brandów, szybko jakość i design zostały docenione także przez zwykłych zjadaczy chleba. Musiało więc za tym pójść rozszerzenie asortymentu. I oczywiście skali działalności. W latach 70. Fila otworzyła się na produkcję odzieży dla innych dyscyplin sportowych, rozpoczęła także współpracę z gwiazdami sportu. To przyniosło jej gwałtowny wzrost popularności. W latach 80. powoli zaczęła wychodzić z kortów, boisk i stoków na ulice miast. Prawdziwy boom na ubrania, obuwie i akcesoria marki nastąpił jednak w latach 90. Trudno było wtedy o osobę, która nie znałaby słynnego logo w postaci litery „F”.
Dad shoes
Mimo ogromnej popularności pod koniec XX wieku, u progu nowego stulecia Fila zniknęła z pola widzenia. Powróciła jednak po kilku latach, przechodząc z włoskich do koreańskich rąk. Tak nastały nowe czasy dla brandu, który na powrót stał się jednym z najważniejszych graczy streetwearu. A produkt, który okazał się najgorętszy spośród jego propozycji to… dad shoes. Fila opanowała ten trend do perfekcji, a wręcz stała się jednym z jego prekursorów. O co chodzi? O wzięcie na warsztat popularnych w latach 80. i 90. masywnych butów lifestylowych, najczęściej szarych, które upodobali sobie wtedy starsi ludzie i zrobienie z nich czegoś absolutnie nowatorskiego i cool. Początkowo domniemana „brzydota” modeli była tylko dodatkowo podkreślana, aby poprzez przerysowanie niektórych cech obuwia, sprawić, że buty będą tak brzydkie, że aż piękne. Kolejnym krokiem była zabawa z bryłą: patchworkowe cholewki, miksy kolorystyczne, futurystyczne elementy czy ogromne, przypominające kłębiące się chmury, cholewki. Białe Fila Ray Low to jednak umiarkowane szaleństwo. Te sneakersy to idealny kompromis między retro inspiracjami, klasyką, a trendem ugly shoes.
Białe sneakersy – must have w każdej szafie
Klasyczna bryła cholewki Fila Ray Low jest pokryta kilkoma warstwami materiałów (przewiewnej siateczki i skóry syntetycznej), które układają się w dynamiczne, ale miękkie „fale”. To samo dotyczy podeszwy – delikatnie zwężającej się ku przodowi. Standardowy system sznurowania oparto o okrągłe sznurówki, co nadaje butom oryginalnego charakteru. Całość ma dość masywny charakter, sprawiając, że buty są mocnym akcentem stylizacji. Jednak utrzymanie ich w konwencji all white sprawia, że stają się także uniwersalnym dopełnieniem większości looków. A do tego… miękka wyściółka, optymalna amortyzacja i doskonała jakość wykonania, które sprawiają, że obuwie jest wygodne i trwałe. Oto odpowiedź na pytanie skąd tak duża popularność modelu! Białe sneakersy od kilku sezonów są podstawą każdej garderoby – można je założyć zarówno do jeansów, bojówek czy spodni dresowych, jak i sukienek, trencza, a nawet… garnituru. Jednak nawet wtedy, kiedy szukasz klasycznych i uniwersalnych rozwiązań, na pewno zwracasz uwagę na aktualne trendy. To, że wielu miłośników streetwearu upodobało sobie model Ray Low, wynika z faktu, że buty te doskonale łączą w sobie te dwie rzeczy. Z jednej strony dają Ci pewność, że czasy ich świetności potrwają więcej niż jeden sezon, a z drugiej doskonale wpisują się w najświeższe trendy. Sneakersy występują zarówno w rozmiarach męskich, jak i damskich – obie wersje znajdziesz w Sizeer.