Goodbye, lato. Żegnajcie, gofry, komary i bluzo, zakładana na nocne powroty z plaży. Zanim przyjdą mrozy, a z pawlacza wyłoni się puffer, czas na 5 minut kurtki przejściowej. Jest idealna, gdy pogoda lubi płatać figle (i to takie w stylu Pennywise’a z filmu „To”). Niezastąpiona, gdy czujesz, że już czas na warstwy. Uniwersalna, bo pasuje zarówno do falbaniastej sukienki maxi, jak i do spodni dresowych. Zastanawiasz się, jaki fason i kolor sprawdzą się najlepiej? Zajrzyj do Sizeer: mamy swoje ulubione modele i nie zawahamy się ich użyć.
Olschool never dies: za co lubimy wiatrówki
Nostalgia rozgrzewa jak termofor – dlatego na widok retro wiatrówek od takich marek, jak Nike lub adidas, robi nam się ciepło na serduszkach. Może to ten połysk nylonu, który przed laty widział każdy, kto mijał nas na dzielni. Może to te mocne, kontrastowe kolory lub charakterystyczny fason ze stójką i ściągaczami. Jest sporo powodów, dla których od lat lubimy windbreakery. Dziś możemy stylizować je na wiele sposobów: szczególnie, że w Sizeer czekają nie tylko wersje dla vintage maniacs, ale także opcje dla minimalistów, którzy zamiast mocnych połączeń typu fiolet-pomarańcz preferują biel czy czerń.
Kurtki w soczystych kolorach to prawdziwy statement – możesz narzucić taką na szary tracksuit lub koszulkę z legginsami, a ona już zadba o odpowiedni efekt. Szczególnie, jeśli dorzucisz do zestawu retro sneakersy z zamszową cholewką. Wolisz nie szaleć z kolorami? Postaw na biały lub czarny windbreaker: to idealna baza total looków. Żeby nie było nudne, możesz ożywić całość parą futurystycznych sneakersów, na przykład od marki Hoka. Ale luz. Minimalizm i gładkie skórzane cholewki też są jakby ok.
Denim ma robotnicze korzenie, a zaczynał tak filmowo, jak tylko się da – od gorączki złota w Kalifornii. Nic dziwnego, że wciąż ma się świetnie: i w trendach i w naszych szafach. Tej jesieni szczególnie – na fali popularności kowbojskich klimatów. Znajdź w Sizeer jeansową kurtkę, na przykład od marki Levi’s i łącz ją z miejskimi klasykami. Zrezygnuj z domyślnych kowbojek na rzecz sneakersów z podwyższoną cholewką, na przykład kultowych Jordanów oraz granatowych spodni dresowych retro, takich jak słynne Firebird od adidasa, no i koniecznie czerwonej bandany na szyi. W końcu życie to rodeo, czemu by w takim razie nie zapewnić sobie dodatkowych punktów?
Jeśli już o mowa o inspiracjach workwearem: co powiesz na drelich od Dickies? Marka ta, znana z funkcjonalnych fasonów i surowego designu, ma w swojej kolekcji długie kurtki o luźnym kroju, zapinane na praktyczne zatrzaski i wyposażone w duże naszywane kieszenie. Jeśli marzy Ci się look w stylu „mieszkam w Twin Peaks i po szkole dorabiam w tartaku”, koniecznie wypróbuj tę opcję, najlepiej w zestawie z prostą bluzą crewneck i Timberlandami Premium 6. Ale jeśli wolisz grać księżniczkę incognito, łącz workwearowy model ze koronkową lub satynową spódnicą oraz sneakersami z metalizowanej skóry. Tam, gdzie pojawiają się kontrasty, zwykle robi się jeszcze ciekawiej.
Skóra – czy to naturalna czy syntetyczna – zawsze mówi własnym językiem. I to na cały głos. Dlatego jesienią warto po nią sięgnąć: szczególnie w dni, gdy masz ochotę uciec z gangiem motocyklowym. W Sieer znajdziesz między innymi model typu biker od marki Puma – z charakterystyczną patką pod szyją, zapięciem na suwak i wpuszczonymi w szwy kieszeniami. Taka kurtka, krótka i podkreślająca sylwetkę, świetnie wygląda z jeansami: dla równowagi możesz wybrać model baggy (w tym sezonie dużo ich w kolekcji Levi’s). A skoro już jesteśmy przy motoryzacyjnych skojarzeniach, to nie zapomnij, że istnieją sneakersy Puma Speedcat (wiemy, wiemy, trudno o nich zapomnieć): one są zawsze gotowe, aby dołączyć do wyścigu.
Jeśli chwilowo nie wybierasz się w trasę na swoich dwóch lub czterech kółkach, możesz spróbować również opcji z rozkloszowaną spódniczką (nie, nie będzie zbyt dziewczyńsko – szczególnie, gdy postawisz na przeskalowane sneakersy w stylu New Balance 530 lub na outdoorowy vibe Salomonów). Czarna skóra lubi mocne kontry, dlatego warto uzupełnić outfit białymi grubymi skarpetami, czapką z daszkiem w takim samym kolorze lub workiem Vans ozdobionym słynną szachownicą. Chodź zasady można przecież łamać: podobno osoby w skórzanych kurtkach są z tego znane.
Proponujemy na nowo zdefiniować kurtki przejściowe: są to kurtki stworzone, aby przejść się w nich po wybiegu (może być miejski catwalk) i narobić przy okazji trochę zamieszania. A że przy okazji nie zmarzniesz… no cóż. Nie dziękuj. Sizeer dba o wszystko.
Fanka starego Hollywood i oldschoolowych sneakersów, kolekcjonerka dobrych historii. Tropi modę w filmie i film w modzie. Z podróży w czasie przywiozłaby sobie pierwszą wersję Air Jordan 1, ale skarby vintage znajduje również tu i teraz. Lubi happy endy i popcorn z rodzynkami w czekoladzie.